Kadra i kierownik naprawdę wspaniali ludzie atmosfera na koloni i zgranie grupy można zawdzięczać im ale gospodarowanie czasu bo była jedna wielka masakra było robione wszystko żeby tylko zabić czas i to nie jest wina kierownictwa ani wychowawców bo oni starali się jak mogli to wina wyłącznie biura jedzenie tragiczne a ,,willa,,nie była willą ludzie wynajmujący wille nie byli zbyt przyjaźni podsumowując oczekiwania vs rzeczywistość cena za wysoka jak na to co otrzymaliśmy.
Objad mało urozmaicony dużo dzieci narzekało. Wcześnie podawana kolacja godzina 18.00 , można by to zmienić na godzinę 19.00.Tak to super. Pozdrawiamy.
Bardzo miła kadra. Z zajęć windsurfingu można bardzo dużo się nauczyć, Pani Roksana bardzo jasno tłumaczy, zawsze pomoże, gdyby bardziej wiało na pewno byłoby lepiej, ale nikt nie ma na to wpływu. Pan Arek jest bardzo miły i zabawny. Jest trochę mało czasu wolnego i według mnie można zmniejszyć ilość wyjść na plażę. Zajęcia wieczorne były zawsze bardzo ciekawe i fajne. Cisza nocna była w idealnej godzinie.
Bardzo mi się podobało, że na praktycznie ostatnią chwilę udało się zmienić termin wyjazdu syna na obóz. Obsługa była zaangaźowana i udało się wszystko dopiąć.
Pozdrawiam
Syn wrócił z obozu zadowolony, głównie dlatego, że jechał tam z paczką znajomych, z którymi wspaniale spędzał czas. A, że kadra też była bardzo fajna i wyrozumiała, to tym bardziej było fajnie. Atrakcji na miejscu sporo, dodatkowo płatnych. Najgorszym punktem było wyżywienie, dzieciaki były głodne, bo serwowano im zupy-pomyje, tłuste odpady mięsne i w ogóle nie smaczne potrawy- szkoda, nikt nie wymagał nie wiadomo czego. Z dwa, trzy razy podali coś jadalnego. Najczęściej we własnym zakresie coś sobie kupowali. Standard pensjonatu bardzo ubogi, ale dla młodzieży, to nie problem.
Syn mimo pewnych niedogodności jest bardzo zadowolony i to jest najważniejsze.