Opinie o wszystkich wycieczkach

Hotel w słonecznym brzegu- nie było czysto, dosyć daleko od "miasta" i morza, jedzenie było niedobre (dało się zjeść ale tylko po to żeby nie chodzić glodnym a nie dlatego, że się chciało) Kadra- czasami była ok a czasami robili problem z niczego Plus słabe zoogranizowanie wszystkiego - wyjście do klubu było chyba 3 razy (ponieważ zgłosiło się 10 osob a nie 15) a powinno być codziennie tak jak było w programie nieważne ile osób się zglosi, nie mowie tu o tym że są np chętne są 3 osoby wiec teraz mamy isc do klubu ale no 10 osób to i tak sporo

Kadra dostałaby 5 gdyby nie kierowniczka która z każdym problemem kazała się zwracać do biura mimo ze jej praca chyba polega na rozwiązywaniu problemów, w pokojach miałyśmy grzyba na ścianie a tak ogólnie to było git.

Córka bardzo zadowolona z kolonii. Niestety pokoje a zwłaszcza łóżka i cieńkie materace proszą się o wymianę. Wyżywienie ok ale mogłoby być lepsze :)

Program zrealizowany w 100%. Szkoda, że nie było jeszcze wycieczki do latarni na Rozewiu. Kadra przypadła dziecku do gustu (miła i odpowiedzialna). Największym minusem było wyżywienie, zwłaszcza skomponowanie diety wegetariańskiej.

Wychowawcy nie reagowali ma uwagi dziecka . W energylandii wychowawczyni ustaliła o jakiejś godzinie spotkanie a późnij sama się nie stawiła. Brak ciepłej wody podobno cały czas. Na zdjęciach u Państwa podobno z ośrodka Szczyt są zdjęcia z Kolejarza to trochę nie fair. To wszystko nie oznacza że nie pojedziemy znowu ale może być lepiej

Ogólnie dobra organizacja, bardzo słabe jakościowo wyżywienie.

Za minus uważam mieszanie osób zdrowych z dziećmi z zaburzeniami(uprzykrzanie życia, przywłaszczenie mienia) na jednej kwaterze. Było brak dodatkowych informacji że jest to obóz integracyjny. Brak też było zwiększonej kadry z tego tytułu.

Probelmy z programem, kadra która w części byla stworzona do opieki (Pani Ola) oraz opiekunowie ktorzy byli za kare?!?. Poziom pokoi bardzo zróżnicowany podobnie atrakcje. Ogolna ocena pozytywna... Choć ta kwota nie nastraja

Hotel wyglądał jak psychiatryk a tak ogólnie to mega fajnie tylko kolacja mogła by być później

Było świetnie. BOREK

Kadra przesympatyczna, oddana, dobrze wyszkolona. Pani Laura zaangażowana w opiekę dzieci, interesowała się każdym dzieckiem, była najlepsza. Reszta kadry również Super! Dobrze wyszkoleni ratownicy! Właściciel Vila Propolina to jakaś pomyłka! Gbur, wyrzucił dzieci przed czasem z pokoi, jak dowiedział się o kolejnych obozowiczach; wyłączał podobno dziecia internet ( nie mogły się kontaktować z przez to z rodzicami) Podobno Krzyczał "finisch", gdy miały szybko opuścić pokoje - to chyba nie halo coś? . Dzieci przebywały kilka godzin na słońcu. Córkę bolała głowa poszła położyć się w tym upale na ławce i dostała pieniądze jako bezdomna od jednego z przechodniów (podczas czekania na autokar). Córka narzekała na jedzenie, było nie dobre i ciągle podobno to samo. Villa podobno tez słabo ogarnięta, jeśli chodzi o czystość. Gdyby nie kadra obozu to byłaby porażka tych kolonii. Kadra nadrabiała te wakacje swoim towarzystwem, pomysłami, zaangażowaniem oraz doświadczeniem.

Córka wróciła z obozu wniebowzięta. Wspaniałe wspomnienia wygrały z tęsknotą za domem (to był jej pierwszy samodzielny wyjazd). Atrakcji całe mnóstwo, ośrodek przyjemny, jedzenie smaczne, a opiekunowie i wychowawcy niezwykle sympatyczni. Jestem pewna, że za rok znowu skorzystamy z oferty :)

Horror "Mroczne cienie" jako niedzielny seans dla 10-latki to naprawdę kiepski pomysł. Słaby kontakt z kadrą. Ciężko np. odwołać jakąś atrakcję jeśli dziecko zmieniło zdanie w czasie pobytu i nie chce jednak korzystać. Jak zapłacone to musi jechać, nieważne że nie chce :( Gdyby nie interwencja rodziców i dzieci, to dzieci z pokoju byłyby rozdzielone u innych wychowawców. Raczej wychowawca powinien mieć opiekę nad pokojami a nie wybranymi dziećmi z różnych pokojów... Teren wokół ośrodka wymaga pielęgnacji. Trochę daleko do tak ładnego centrum w Muszynie, ale to nie wina kolonii.

Najlepsza kolonia ever naura be like korbka